- Niech poczytam - odparła wpatrując się w ekran laptopa - Czytać na głos opisy?
- Jasne - ułożyłem się wygodniej na łóżku spoglądając przez jej ramię na otwartą kartę. Kinoman.tv. No zobaczymy co tam ma do zaoferowania.
- Gwiazd naszych wina - zaczęła czytać Asia - Hazel i Gus to para nastolatków, których połączyła błyskotliwość, niechęć do tego, co przeciętne i wielka miłość. Ich związek jest wyjątkowy - poznali się na spotkaniu grupy wsparcia dla osób chorych na raka. Hazel ma 17 lat i nadopiekuńczych rodziców, których bardzo kocha, mimo że czasem ją irytują. Z Gusem łączą ją nie tylko podobne doświadczenia związane z chorobą, ale także miłość do książek. Dziewczyna marzy, aby poznać autora ulubionej powieści, Petera van Houtena Wielokrotnie próbowała nawiązać z nim kontakt, ale bezskutecznie. Wytrwałość Gusa zostaje nagrodzona. Udaje mu się dotrzeć do pisarza i zostaje zaproszony na spotkanie w Amsterdamie. Postanawia zabrać ze sobą Hazel...
- Meh - prychnąłem - Nie mam ochoty na takie opowieści a ty?
- Też nie szczególnie.. To dalej mamy Pod Mocnym Aniołem - Jerzy jest pisarzem i alkoholikiem. Poznajemy go w momencie, w którym uwierzył, że może wygrać z nałogiem. Zakochuje się w młodej dziewczynie i wreszcie czuje, że ma po co i dla kogo żyć. Jednak nie wytrzymuje długo. Pewnego dnia idzie prosto do baru Pod Mocnym Aniołem, gdzie zaczyna pić... Wkrótce trafia na odwyk, gdzie spotyka doktora Granadę , personel i innych pacjentów , którzy tworzą niezwykle barwną galerię postaci. Jedną z metod leczenia jest czytanie spisanych wcześniej opowieści, z czasów kiedy się piło. Swoje historie, zabawne i niekiedy wstrząsające, opowiedzą: reżyser, ksiądz, policjant, kierowca TIR-a, farmaceutka, robotnik, fryzjerka i inni. Wszyscy piją, bo picie to nasz sport narodowy.
- Oglądałem. Bardzo specyficzny film - westchnąłem cicho na wspomnienie tego dramatu - Może obejrzymy coś lżejszego?
- Aha - dziewczyna przejrzała pobieżnie kilka propozycji na żadnej dłużej się nie zatrzymując - Daj mi chwilę..
- Lucy - zacząłem czytać znad jej ramienia - Lucy mieszkająca na Tajwanie studentka zostaje namówiona przez swojego chłopaka do dostarczenia ważnej teczki pewnemu biznesmenowi. Zanim jeszcze dziewczyna zorientuje się w co została wplątana, stanie się zakładniczką bezwzględnego pana Janga, na którego rozkaz do organizmu Lucy zostanie chirurgicznie wszyta paczka z silną syntetyczną substancją przypominającą narkotyk. Przypadkowo substancja chemiczna rzeczywiście przenika do organizmu Lucy. Pod jej wpływem ciało dziewczyny zaczyna podlegać niewyobrażalnym transformacjom, a najbardziej doświadcza tego mózg, którego potencjał zostaje uwolniony i osiąga zdumiewające, pozostające dotychczas jedynie w sferze hipotez możliwości... Z ogromną intensywnością zaczyna odczuwać wszystko, co znajduje się wokół niej - powietrze, wibracje, ludzi, nawet grawitację. Rozwijają się u niej również cechy nadludzkie - telepatia, telekineza, niezwykle rozległa wiedza oraz zapierająca dech w piersiach kontrola nad materią.
- Nieee - jęknęła Asia - Miało być coś lekkiego, nie?
Mruknąłem twierdząco.
- To może Forrest Gump? - zaproponowałem po chwili namysłu - To bardzo dobry film. Niby komedia, ale głęboka. Myślę, że ci się spodoba.
Asia skinęła lekko głową wyszukując tytuł na stronie. Znalazła go wyjątkowo szybko i od razu wzięła się do czytania opisu.
- "Forrest Gump" to romantyczna historia dokumentalno-fabularna. W roli tytułowej Tom Hanks jako Forrest Gump - nierozgarnięty młody człowiek o wielkim sercu i zdolności do odnajdywania się w największych wydarzeniach w historii USA, począwszy od swego dzieciństwa w latach 50-tych. Po tym, jak staje się gwiazdą footballu, odznaczonym bohaterem wojennym i odnoszącym sukcesy biznesmenem - Forrest zyskuje status osobistości, lecz nigdy nie rezygnuje z poszukiwania tego, co dla niego najważniejsze - miłości swej przyjaciółki, Jenny Curran. Forrest jest małym chłopcem, kiedy jego ojciec porzuca rodzinę i pani Gump utrzymuje siebie i syna biorąc pod swój dach lokatorów. Kiedy okazuje się, że jej chłopiec ma bardzo niski iloraz inteligencji, pozostaje nieustraszona w swej determinacji, że Forrest ma takie same możliwości jak każdy inny.
- Jak uważasz? - spytałem - Ja osobiście uwielbiam ten film. Jest po prosty zaajebisty krótko mówiąc. Chociaż i tak nic nie przebije książki.
Dziewczyna spojrzała na mnie z powątpiewanie, ale wstrzymała się od komentarza. Nie spodobał się jej? Hm. Smuteczek trochę.
- To może Miasto 44? - rzuciłem prosząco - Też cudowne. Mnie ten film zniszczył do głębi. A jak nie to proszę sama coś zaproponuj. Jestem otwarty na propozycje - usiadłem po turecku spoglądając na nią z wyczekiwaniem.
<Asiu? jestem zajebista wiem xdd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz